Moda na faszyzm
Społeczeństwo

Moda na faszyzm

14 lipca 2020

Młode osoby mają dość i chcą zmieniać świat. Gdyby tylko istniało proste rozwiązanie…




Jakiś czas temu na arenie pojawił się nowy gracz. Początkowo pozostawał na marginesie polityki, a większość społeczeństwa była nastawiona sceptycznie. Z czasem jednak sukcesywnie zwiększał swoje poparcie. Kraj znajdował się w kryzysie. Potrzebne było ożywienie gospodarki, uwolnienie drzemiącej energii, odrodzenie narodu. I on to obiecał. Co prawda miał pewne uprzedzenia, ale był autentyczny – każdy wiedział, że skupi się na administracji oraz poprawie bieżącej sytuacji. Należało ograniczyć bezrobocie i idące za tym wydatki na zasiłki dla bezrobotnych. Niezwłocznie oddzielić się od zachodu, ich ideologii. Żadnych komunistów, żadnej propagandy. Nie mogło być miejsca dla wszystkich. To naród miał być naturalną wspólnotą. Dzięki niemu przyszedł czas na lepszą przyszłość, przyszedł czas na wolność narodu, przyszedł czas na Nowy Porządek. Człowiek ten nazywał się Adolf Hitler. 

Moda na faszyzm
Fot. Valentin Salja

Wojna to pokój.



Niektórzy spoglądają w przyszłość z nadzieją, inni z obawą. Natomiast dla wszystkich jest ona niewiadomą. Żyjąc w globalnej wiosce, jesteśmy przeciążeni napływającymi z każdej strony informacjami, doznajemy „porażenia przyszłością”. Nie wiemy, co się wydarzy. Stajemy przed trudnymi wyborami, które paradoksalnie mogą nie mieć na nic wpływu. O wiele prościej skierować swoją uwagę ku temu, co jest nam bliskie i nie wychodzić poza strefę komfortu. 

Nie bez powodu w ostatnim czasie możemy zauważyć zwiększone poparcie dla skrajnej prawicy w Europie; liczba jej zwolenników wzrasta choćby w Hiszpanii, Niemczech, na Węgrzech czy w Polsce. Elementami wspólnymi tych sił politycznych jest narodowy konserwatyzm oraz liberalizm gospodarczy. Retoryka przybiera charakter populistyczny, gdzie „zwykli ludzie” sprzeciwiają się „elitom”.

Okoliczności stają się wyjątkowo napięte i gorące, bo dzisiaj zaraża się emocjami. Nienawiść i poczucie zagrożenia wykorzystuje się do polaryzacji społeczeństwa. Definiują, kto jest „naszym”, a kto jest „obcym”. To, co nieznane, jest wykorzystywane przeciwko nam. Odmienna kultura imigrantów przekształca się w terroryzm. Odmienna orientacja przekształca się w pedofilię. Odmienna płeć przekształca się w ideologię gender. Biała strona zaczyna walczyć z czerwoną, prawa z lewą. Flaga rozrywa się na pół. „Oni” wszyscy stają się zagrożeniem, siłą destrukcyjną wymierzoną w nasze polskie rodziny. A rodziny trzeba bronić. 

Jeżeli świat jest niebezpieczny, to niech naród nami się opiekuje. Nie mowa tu o rozdawnictwie. Po prostu odetnijmy się od zewnętrznego zła. Skupmy się na tradycji i przywróćmy „naturalny” porządek społeczny, kultura chrześcijańska od wieków była rdzeniem i tak ma zostać. Polska jest tutaj. Żądamy wolności, bo wolność kocham i rozumiem.

Moda na faszyzm
Fot. Mwangi Gatheca

Wolność to niewola.



Współcześnie skrajna prawica nie jest jedynie miejscem dla narodowców i fanatyków. Znajdują się tam również wolnorynkowcy, bo magnesem są postulaty ekonomiczne. W dużym uproszczeniu – liberalizm gospodarczy głosi, że państwo nie powinno ingerować w gospodarkę.

Na pierwszy rzut oka wizja wydaje się atrakcyjna. Działalność gospodarcza nie będzie podlegać państwu. Podaż i popyt zdeterminują rynek. Konsumenci (zwykli ludzie) zaczną rządzić. Może to doprowadzić do monopolu, ale niech się dzieje.

Sytuacja komplikuje się w przypadku kryzysu; przykładem może być pandemia koronawirusa.  Kiedy biznesy zaczęły upadać, interwencja państwa była konieczna.  Wolny rynek sam się nie ureguluje, co potwierdził już Wielki Kryzys w latach 30. XX wieku lub kryzys finansowy z 2008 r. Poza tym wyobraźmy sobie wpływ gospodarki na środowisko, gdyby nie było pewnych zakazów.

W naszych warunkach jest to dosyć ekstremalne podejście. Ponadto propaguje się m.in. obietnice niższych podatków, brak PIT i dobrowolny ZUS. My (państwo) przestaniemy zarabiać, abyście Wy (obywatele) mogli być bogaci – słowo honoru! Nikt jednak nie pyta, jak realnie sfinansować tak poważne zmiany.

Czym innym można płacić społeczeństwu? Na ratunek podstępnie przybywa narodowy konserwatyzm. Duma ze swojego kraju pokryje wszelkie koszty. Nie przejmuj się problemami, gdy możesz machać flagą (ale tylko biało-czerwoną). Patriotyzm jest o krok od nacjonalizmu, w którym to naród jest najważniejszy. Wystarczy lekkie pchnięcie. Wtedy już nie ma miejsca dla wszystkich.

Wolność będzie tylko dla wybranych. Kobiety ograniczą się do rodzenia dzieci, bo są za głupie na prawa. Aborcja to morderstwo, ale przywrócimy karę śmierci. Brudasów wypędzimy z ojczyzny. Niech żyje radykalizm, tak mi dopomóż Bóg. W praktyce obietnica niskich podatków stanowi maskę dla neofaszyzmu. Idea lepszego życia przysłania dyskryminację. Gospodarka w pełni wolnorynkowa jest utopią porównywalną do komunizmu. Kreowana jest iluzja dla zamaskowania skrajnego nacjonalizmu, sposób na wzmocnienie kontroli władzy, przeprowadzenie ustrojowej reformy dążącej ku reżimowi. Czy tylko tyle potrzeba do wyzbycia się autonomii? Pojawia się pytanie: dlaczego wolimy faszyzm? 

Moda na faszyzm
Fot. Kelvin Moquete

Ignorancja to siła.



Młode osoby są najbardziej niedowartościowane przez polityków. Jeśli tylko pojawiłby się ktoś wiarygodny, kto mówi ich językiem i wskazuje proste rozwiązania, z pewnością zyskałby w oczach. Właśnie dlatego wzrost poparcia dla skrajnej prawicy jest najwyższy wśród najmłodszych. Jej elektorat składa się przeważnie z osób do trzydziestego roku życia lub niewykształconych.

Świat stoi otworem, nikt nie może nas ograniczać. Przyszłość jest na wyciągnięcie ręki, wystarczy wziąć i zmieniać świat. Dlaczego nie możemy być jak Steve Jobs, Elon Musk czy Bill Gates? Ano okazuje się, że przez państwo. Wszystko przez podatki, przez brak rozwoju gospodarczego, przez nic niewarte umowy. Teraz ktoś chce zrobić coś dla nas.

Wybierają tak, a nie inaczej, bo mają już dosyć. Poglądowi temu sprzyja niewiedza. Najczęściej w tym środowisku spotkamy przedstawicieli najbardziej „represjonowanej” grupy społecznej, czyli białych heteroseksualnych mężczyzn. Żyjemy przecież w społeczeństwie patriarchalnym. Pokoleniowa sztafeta trwa w najlepsze, od urodzenia większość uczona jest ksenofobii, zarówno w domu, jak i szkole. W medialnych przekazach słyszymy przyzwolenie na mowę nienawiści. A empatii brak.

Części elektoratu rzeczywiście nie obchodzi zagrożenie neofaszyzmem. Cel uświęca środki. Część nie jest świadoma, bo nie analizowała uważnie programu. Po objawieniu są dwie drogi: rezygnacja lub dysonans poznawczy. Trzeba zredukować rozbieżność poglądów, pomaga w tym racjonalizacja z cyklu „ja jestem tolerancyjny, ale…”. Przecież politycy porzucą absurdalne uprzedzenia i skupią się na gospodarce. Albo mają rację i rzeczywiście trzeba chronić się przed ideologiami. A fakty? Nauka jest lewacka! Nie będzie lewak pluć nam w twarz. Pozostała część to narodowcy z krwi i kości. Neofaszyzm oferuje wszystko, czego chcą dla kraju. Uważają, że wynaturzenia (obcych) eliminuje się, zgodnie z prawem doboru naturalnego, aby kontynuować proces ewolucyjny. Touché.

Jaka będzie przyszłość? Nie wiadomo. Obecnie obserwujemy tendencję wzrostową neofaszyzmu. Nie wiadomo czy kryzys nie jest dopiero przed nami – wtedy może nastąpić rewolucja. Zmiana pokoleniowa rozstrzygnie. Może nikomu nie będzie zależeć na pokoju i wolności, i my sami wybierzemy taką wizję świata?

Mahatma Gandhi mawiał, że „nie można tracić wiary w ludzkość. Jest ona niczym ocean, a jeśli kilka kropel w oceanie jest brudnych, sam ocean nie staje się brudny”. Szkoda tylko, że dziś pełen jest plastiku.



Bibliografia
Alvin Toffler, 1974. Szok przyszłości
BBC, 2019. Europe and right-wing nationalism
Krzysztof Bosak, 2020. Nowy porządek. Tezy konstytucyjne
Matt Golder, 2016. Far Right Parties in Europe
Śródtytuły stanowią cytat z: George Orwell, 1953. Rok 1984 



Moda na faszyzm

Dawid Dziurzyński – student pierwszego roku Branding-Reklama-PR na Uniwersytecie SWPS. Obserwator rzeczywistości i sceptyk zarazem. Interesuje się kinematografią (arthouse), okazjonalnie pisze (coś). Miłośnik groteski.

Subskrybuj
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Most Voted
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
adad

XD adolf hitler skrajną prawicą? światopoglądowo może i tak ale gospodarczo był tak samo lewicowy jak dzisiejsze polskie SLD