Pisarski Armageddon - przetrwają najwytrwalsi
Wydarzenia

Pisarski Armageddon – przetrwają najwytrwalsi

1 czerwca 2020

Współpracujesz z grupą nieznajomych, ale bardzo ambitnych osób. Macie określony czas na wykonanie niełatwego zadania pisarskiego i niecodzienne warunki współpracy. Czy zdążycie na czas?



Tak właśnie można opisać rozpoczętą w piątek, pierwszą edycję inicjatywy pisarskiej Storygeddon, zorganizowaną przez Drukarnię na Otwartej 12. Organizator nie bez powodu nazywa projekt „zabójczym maratonem wydawniczym” – na całościowe opracowanie publikacji uczestnicy mają jedynie 72 godziny.



Kwadrans przed piątkowym południem organizator w osobie Macieja Zarańskiego przywitał uczestników wydarzenia i objaśnił zasady udziału. Wszystko w formie ogólnodostępnej transmisji na Facebooku. Następnie uczestnicy dowiedzieli się o rzeczy najważniejszej – temacie pracy. Trzeba przyznać, że organizator pokusił się o zaproponowanie bardzo nietuzinkowego motywu. Kiedy uczestnicy zakończą bój o wydanie, będziemy mogli wczytać się w „Nadodrzańskie Opowieści Science Fiction”



Pisarski Armageddon - przetrwają najwytrwalsi
fot. Drukarnia


Zamysłem Storygeddonu jest zmobilizowanie uczestników dobranych w kilkuosobowe grupy do napisania, zilustrowania, zredagowania i wydania kieszonkowej publikacji w jeden weekend. Jak wskazuje właściciel Drukarni, czytelnicy nie zdają sobie sprawy, że to, co czytają w mgnieniu oka, jest efektem długotrwałej, ciężkiej pracy wielu osób – począwszy od autora, na drukarzu kończąc.



Jako że wiele osób marzy o wydaniu własnej książki, a także interesuje się procesem poligraficznym, Drukarnia postanowiła wyjść z propozycją Storygeddonu. Nie tylko by wydać, ale także by pokazać, jak trudny i jednocześnie satysfakcjonujący jest cały proces twórczy. Wydarzenie stanowiło też świetną okazję do sprawdzenia własnych umiejętności i wiedzy teoretycznej w praktycznym działaniu.



Pierwszego dnia, autorzy współpracowali wraz z ilustratorami w zakresie tworzenia treści. Kiedy autor miał już zamysł opowieści i rozpoczynał pisanie, ilustrator zabierał się równolegle za tworzenie tematycznych ilustracji w odcieniach szarości. Drugi dzień upłynął pod znakiem intensywnej pracy redaktorów, mających za zadanie wyeliminować wszelkie nieprawidłowości językowe z przekazanych im tekstów. Trzeciego dnia typografowie składali dany utwór i przygotowywali jego ostateczną wersję do druku. Do nich należała decyzja, gdzie dokładnie umiejscowione będą ilustrację lub jak będzie wyglądać strona tytułowa. Po otrzymaniu należycie przygotowanego tekstu, Drukarnia zabierała się za jego drukowanie.



Pisarski Armageddon - przetrwają najwytrwalsi
fot. Drukarnia


Na uczestników czekało jednak niespodziewane utrudnienie – z uwagi na warunki epidemiczne, nie mogli spotkać się osobiście, a tym samym ich dodatkowym zadaniem było zorganizowanie kanału skutecznej komunikacji zdalnej, dzięki któremu będą w stanie przeprowadzić proces tworzenia publikacji od początku do końca.


Jak mogliśmy dowiedzieć się, śledząc codzienne transmisje na fanpage’u Drukarni, projekt przebiegał bez większych komplikacji, wzbudzając niemałe zainteresowanie wśród obserwatorów, a jeszcze większą satysfakcję u uczestników. W niedzielę, około godziny 21, rozpoczął się proces drukowania opowiadań.



Pisarski Armageddon - przetrwają najwytrwalsi
fot. Drukarnia


Gotowe do czytania publikacje ujrzały światło dzienne już w poniedziałek, czyli czwartego dnia od rozpoczęcia procesu twórczego. Chętni mogą skontaktować się z Drukarnią i kupić własny egzemplarz. Pozostaje więc zagłębić się w lekturę napisanych opowieści i z niecierpliwością wyczekiwać drugiej edycji Storygeddonu!



Pisarski Armageddon - przetrwają najwytrwalsi

Paweł Stańczyk – student pierwszego roku, hobbystycznie zajmujący się psychologią od lat. Gdy nie zajmuje się sprawami codziennymi, lubi chodzić godzinami po mieście, obserwować ludzi i rozmyślać. Myśliciel i marzyciel złączony w jedność.

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze