5 października 2019 roku we Wrocławiu odbył się
11. Marsz Równości pod hasłem “Miłość przeciw nienawiści”. Paradę ochraniały zwiększone policyjne siły, nie zabrakło także kontrmanifestacji – ale my dzisiaj nie o tym.
Dziennikarze Pisma Prywatnego postanowili wziąć w nim udział. W głowie kłębiły się pierwsze pytania, a my spośród wielu postanowiliśmy wybrać dwa motywy przewodnie. Zacznijmy więc od motywacji.
Co sprawia, że ludzie chwytają za tęczową chorągiewkę, ruszają z tłumem, tańczą i śpiewają w deszczu?

Trudno stwierdzić. Spacer przy tak niesprzyjających okolicznościach przyrody wydaje się zatrważający, dlatego postanowiliśmy zapytać o to samych uczestników.

Dlaczego tu jesteś?
Mia: Przyszłyśmy tutaj dlatego, że jesteśmy ze sobą już bardzo długo.
Alex: Chcemy pokazać, że tacy ludzie jak my istnieją i jest ich dużo. Jestem w tej chwili przeziębiona, ale stwierdziłam, że przyjdę, żeby było jak najwięcej osób.
Mia: Musimy pokazać, że jesteśmy, że to nie jest jakiś wybryk. Że jesteśmy normalnymi ludźmi, którzy tu są, którzy chcą być akceptowani. Chcemy wyjść na ulicę, trzymać się za rękę i nie bać się, że ktoś nam napluje w twarz czy pobije, chociaż jesteśmy dziewczynami.

Julia i Oliwia: Chcemy wspierać środowisko LGBT, żeby uzyskać swoje prawa. Jesteśmy nieustannie dyskryminowani, a chcemy po prostu móc kochać. Chcielibyśmy, tak jak osoby heteroseksualne, chodzić normalnie za rękę. Nie możemy robić nawet tego, bo – mówiąc kolokwialnie – zawsze “nam się za to obrywa”.

Marta: Chciałabym wyrazić wsparcie, bo tak jak dziś powinno być na co dzień, tak wesoło, miłośnie, uśmiechnięcie, tak dobrze. Powinniśmy się tak szanować, tak wspierać jak dzisiaj. Dlatego bycie tutaj jest moim obowiązkiem.

Sławek: Jestem tutaj, żeby upomnieć się o swoje prawa.

Wojtek: Jestem tutaj po to, żeby walczyć o równość, po prostu. Każdy powinien móc być taki, jaki chce być.

Daga: Uważam, że powinniśmy się w Polsce wszyscy bardziej kochać i dążyć do tego, żeby było nam razem dobrze. W dzisiejszej atmosferze bardzo ważne jest, żeby wspólnie tu być.

Dominika: Jestem tutaj, aby połączyć się z innymi osobami we wspólnym marszu, wspólnej zabawie i żeby po prostu nie czuć się innym.

Mateusz: Jeżdżę po marszach w całej Polsce, a to jest marsz, który wieńczy moją przygodę w tym sezonie. Dlatego postanowiłem przyjechać do Wrocławia, bo taka jest moja misja. Uważam, że warto jeździć i wspierać wszystkie parady, nie tylko te duże, ale i lokalne.

Krystian: Chciałbym, aby wychowywanie dzieci przez pary jednopłciowe nie było czymś nadzwyczajnym. Fajnie by było, gdyby Polska wreszcie stała się normalnym krajem.

Jowita: Jestem tutaj, ponieważ uważam, że homoseksualizm nie jest wyborem, natomiast tolerancja zawsze jest wyborem. Przychodzę tu, żeby się integrować ze wszystkimi ludźmi.

Michał: Jestem po to, żeby czuć się swobodnie, żeby pokazać, że jesteśmy normalnymi ludźmi, że się nie boimy pokazywać. Chcę pokazać, że jestem w świecie.

Marianna: Jestem tutaj po to, żeby wspierać moich bliskich.

Damian: To mój pierwszy marsz i przyszedłem tu dlatego, bo wierzę, że moja obecność ma znaczenie.

Czym jest dla ciebie miłość?
Mia: Ona. To chyba najlepsza odpowiedź – ona jest miłością.

Julia: Miłość jest uczuciem wyższym, którego chciałabym zaznać i do którego nieustannie dążę.

Dominika: Kocha się człowieka, a nie płeć.

Mateusz: Miłość jest dla mnie podstawowym prawem, które powinien mieć każdy z nas i nie powinien być przez to oceniany. To naprawdę coś niezwykłego i każdy powinien móc to przeżywać na swój własny sposób.

Beata: Miłość to uczucie, do którego wszyscy mają prawo, niezależnie od tożsamości płciowej.

Jowita: Miłość jest dla mnie wolnością. Jeżeli nikogo się nie krzywdzi, to każda jej forma powinna być dozwolona.

Wiktoria Morella: Miłość jest dla mnie uczuciem, które łączy wszystkich ludzi.

Wojtek: Miłość to dla mnie szacunek.
Maja: Miłość jest dla mnie czymś pięknym.

Marta: Miłość jest dla mnie kwintesencją dobra.
A czym jest dla Was?
Relację wykonały:

Pola Koba – Zastępczyni redaktor naczelnej. Studentka czwartego roku Psychologii na Uniwersytecie SWPS. Pasjonatka wszelkiego rodzaju literatury i miłośniczka filmów. Chciałaby wierzyć, że ludzie są w porządku.

Aleksandra Dudra – nie dorosła do swych lat. Pamięta, jak Eminem zaczynał karierę, Metallica pozywała Napstera, a Kurt Cobain jeszcze żył (to akurat słabo). Nie wie do końca, którą generację reprezentuje, ale na pewno nie pokolenie Ikea ani JP2. Pracuje w korpo, ale ma nadzieję, że to się kiedyś zmieni, bo w głębi duszy jest antysystemowa. W wolnych chwilach śledzi pomysły altmedu i interesuje się Rewolucją Francuską. Lubi szczury i wiele innych zwierząt, ludzi jakby trochę mniej.

Alicja Regiewicz – Redaktor naczelna. Absolwentka Dziennikarstwa i Komunikacji społecznej na Uniwersytecie SWPS. Studentka Etnologii i Antropologii Kulturowej na Uniwersytecie Wrocławskim. Wolontariuszka we Wrocławskim Teatrze Współczesnym. Copywriterka i scenarzystka. W wolnych chwilach pisze prozę.