Świąteczny film animowany z tego roku, dość zaskakujący wybór jak na dorosłą osobę. Ale uwierzcie mi, jest to animacja na miarę każdej generacji.
Pytanie, czy warto obejrzeć Tamte święta?
Moim zdaniem zdecydowanie warto, jest to produkcja dla miłośników ducha świąt. Można rozpłynąć się w ciepłej świątecznej atmosferze, którą zapewniają liczne wzruszenia i sceny humorystyczne. Ja oglądałam tą animację z uśmiechem na ustach.
Akcja rozgrywa się w małym angielskim miasteczku, którego mieszkańcy przygotowują się do Świąt Bożego Narodzenia. Narratorem jest Święty Mikołaj mówiący o trudnościach związanych z podróżą i dostarczeniem prezentów do miasteczka Wellington-on-Sea. Film Tamte święta opowiada o wartościach, które są istotne nie tylko w Święta: rodzina, przyjaźń i miłość.
Animacje zawarte w filmie zrobione są na najwyższym poziomie. Produkcja została wyreżyserowana Simona Otto i Richarda Curtisa, twórcę kinematograficznych klasyków tj. Cztery wesela i pogrzeb, czy To właśnie miłość. W tle słyszymy przyjemne dźwięki wykonawców takich jak Ed Sheeran, czy Coldplay. Animację można obejrzeć na Netflixie.
Autorka: Anna Niewolik
Zdjęcie: kadr z filmu „Tamte święta”